Największe w historii stosunków Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej ćwiczenia Sił Powietrznych są próbą ewentualnej operacji wojskowej przeciwko Korei Północnej, jednak takie środki odstraszania nie zmuszą Pjongjangu do rezygnacji ze swojego programu jądrowego, powiedział RIA Novosti znany ekspert wojskowy, redaktor naczelny magazynu „Obrona Narodowa” Igor Korotczenko.
„Ćwiczenia te należy rozpatrywać jako próbę ewentualnej operacji uderzenia na kluczowe obiekty infrastruktury jądrowej, pozycje rozmieszczenia północnokoreańskich pocisków balistycznych, a także obiekty przechowywania amunicji jądrowej. Z drugiej strony jest to gest odstraszania reżimu KRLD” — powiedział Korotczenko.
Ekspert podkreślił, że presja ze strony Waszyngtonu i Seulu nie będzie miała oczekiwanego efektu na Pjongjang, który ze względów bezpieczeństwa swojego reżimu nie zrezygnuje z dalszych testów rakietowych.
Według Korotczenki jako podstawę do rozwiązania sytuacji kryzysowej na Półwyspie Koreańskim należy wziąć plan zaproponowany przez Rosję i Chiny, który przewiduje zestaw środków politycznych i dyplomatycznych.