„On naprawdę źle się czuł w czasie zatrzymania, przeziębił się na dachu i, o ile wiem, stracił głos. Wczoraj rano czuł się bardzo źle. Jest informacja, że jego stan zdrowia uległ pogorszeniu, ale co mu dokładnie dolega, tego nie wiem" — powiedział Czernołucki.
We wtorek, w czasie przeprowadzania rewizji w jego mieszkaniu, Saakaszwili wszedł na dach bloku, w którym mieszka, i groził, że z niego zeskoczy. Następnie został zatrzymany w ramach sprawy karnej o współdziałaniu z członkami organizacji przestępczych i skrywaniu ich działalności przestępczej. Zwolennikom udało się jednak odbić Saakaszwilego z rąk funkcjonariuszy porządkowych, po czym razem udali się do miasteczka namiotowego pod parlamentem, gdzie się urządzili, organizują demonstracje i domagają się impeachmentu prezydenta.