Usłyszeliśmy, że zdjęta z urzędu Szydło dostała ofertę „eksponowanego stanowiska politycznego" i je przyjęła. Nieoficjalnie wiadomo, że ma się w rządzie zajmować sprawami społecznymi i że ma być ministrem bez teki.
„Politico" pisze: „Bye bye, Beata!", współczując, że Szydło została przeczołgana przez własną partię.
Hiszpańska rozgłośnia SER uważa, że zmiana może znaczyć większy nacisk na politykę gospodarczą zamiast zmian społecznych. Ale również jest zaskoczona dymisją dotychczasowej premier.
A jeszcze niedawno określano ją jako jedną z najbardziej wpływowych kobiet świata. Nie łudźmy się jednak — Mateusz Morawiecki również będzie tylko zabawką w rękach naczelnika Kaczyńskiego. W dodatku nauczony doświadczeniem Andrzeja Dudy, który zaczął „fikać" — nie odważy się postawić swojemu mentorowi. Tu zgodne są wszystkie zagraniczne i krajowe media: Morawiecki dla Kaczyńskiego nie stanowi najmniejszego zagrożenia.
Poglądy autorki mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.