Trump powiedział, że dostawy broni skończą się wraz z unicestwieniem Daesh. Tymczasem broń nieprzerwanie płynie. Dlaczego rośnie liczba baz wojskowych (USA)? Obserwujemy ten proces, będziemy działać tak, jak wymagać tego będzie od nas sytuacja. Turcja nie ma żadnych planów wobec USA, ale już USA wyraźnie taki plan wobec Turcji mają. Na północy Syrii od wschodu do zachodu ciągnie się korytarz terrorystyczny… Dlaczego trafia tam broń? Gdzie i przeciwko komu wykorzysta ją Ameryka? Albo przeciwko Iranowi, albo przeciwko Turcji… a jeśli starczy odwagi — przeciwko Rosji — oświadczył Erdogan.
Bez wątpienia istnieje amerykański plan, o którym mówił prezydent Recep Tayyip Erdogan, i dotyczy on nie tylko Turcji. Ja sądzę, że amerykański plan jest skierowany przeciwko całemu regionowi. Uważam, że główny plan USA zasadza się na tym, żeby wspólnie z Izraelem i Arabią Saudyjską okrążyć Iran i zmusić go do pochylenia głowy. Mamy tutaj do czynienia z kilkoma aspektami. Na przykład USA chcą uzyskać kontrolę nad źródłami energii w regionie. Dlatego działania Waszyngtonu należy rozpatrywać kompleksowo jako odzwierciedlenie poszukiwania sojuszników i sfery wpływów — wyjaśnił Bulut.
Komentując twierdzenie, że wsparcie SDF w postaci dostaw broni mające związek z amerykańskimi próbami zachowania mimo wszystko swojej pozycji w regionie nosi zarówno praktyczny, jak i tymczasowy charakter, Bulut oświadczył:
Jeśli spojrzeć na ten problem całościowo, możemy mówić o amerykańskich interesach w Azji. Jeśli USA zdołałyby osłabić pozycje Iranu, podjęłyby próbę okrążenia Rosji od południa. Sądzę, że wśród długofalowych celów USA próba złamania potęgi Iranu znajduje się na pierwszym miejscu. To znów zbiega się z antyirańskimi planami Arabii Saudyjskiej i Izraela. Jeśli pierwszorzędnym celem USA byłaby Turcja, wówczas Waszyngton wezwałby kurdyjskie siły do zaatakowania tureckich granic w zamian za wsparcie dla Partii Unii Demokratycznej (PYD). Jednak dotychczas Turcja nie była przedmiotem ataków ani ze strony Kobane, ani ze strony Rakki. Dlatego wsparcie w postaci dostaw broni jest częścią geopolitycznej gry Ameryki. USA nie stawiają sobie za cel operacji wojskowej skierowanej przeciwko Turcji, lecz świadomie, na różne sposoby, wywierają na kraj systematyczny nacisk".
Czy USA osiągną zamierzone cele w regionie? Zdaniem Bułuta pierwszą przeszkodą na drodze USA w tym kierunku jest potęga Rosji, drugą — nazbyt słabe siły wojskowe we wszystkich państwach, które USA rozpatrują w charakterze wsparcia w regionie.
Ekspert dodał, że Stanom Zjednoczonym praktycznie zabrakło pola do manewru, na którym mogłyby osiągnąć sukces w sferze politycznej i dyplomatycznej.
Z punktu widzenia polityki zagranicznej i dyplomacji pozycje USA znacznie osłabły. Podczas gdy USA przebywają w takim osłabionym stanie, mają przed sobą trzy poważne siły w postaci Rosji, Chin i Iranu. A Turcja miota się pomiędzy dwoma obozami, nie zajmując jednoznacznej pozycji ani po stronie USA, ani po stronie Rosji i Syrii.