Oznajmił to sekretarz generalny USA Rex Tillerson, przemawiając w Radzie Atlantyckiej w Waszyngtonie.
„Wiem, że prezydent (Rosji Władimir) Putin wyraźnie dał do zrozumienia, że nie będzie to (przyłączenie Krymu do Rosji — Wzglad) omawiane przy stole negocjacji. Będzie na to czas, ale teraz powinniśmy powstrzymać przemoc na wschodzie Ukrainy" — cytuje RIA Novosti słowa Tillersona.
Władimir Putin wcześniej wielokrotnie powtarzał, że kwestia przynależności Krymu jest zamknięta na zawsze.
„Rosyjska inwazja na Ukrainę to to, czego nie możemy zaakceptować" — oznajmił Tillerson. „Wyborem Rosji w Syrii jest poparcie (prezydenta) Baszara Asada. Postanowiliśmy tego nie robić. Kiedy chodzi jednak o interwencję na terytorium innego kraju, nie można tego poprzeć" — powiedział.
Podkreślmy, że Rosja wielokrotnie oświadczała, że mówienie z nią w języku sankcji jest antyproduktywne.