W tym że czasie rosyjscy oficerowie ze wspólnego centrum do spraw kontroli i koordynacji zawieszenia broni pomyślnie przekroczyli linię styku i opuścili region — oświadczył o tym agencji RIA Novosti przedstawiciel proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej – w tymże centrum Rusłan Jakubow.
O zakończeniu misji rosyjskich specjalistów w składzie ekipy do spraw monitoringu poinformowano w MSZ Federacji Rosyjskiej. Podkreślono, że cała odpowiedzialność za to spada na barki strony ukraińskiej, gdyż zapewniła ona warunki nie do zniesienia, uniemożliwiające dalszą pracę. Znamienne jest, że obserwatorzy dopiero za drugim razem mogli wyjechać z Donieckiej Republiki Ludowej. Za pierwszym razem strona kijowska odmówiła udostępnienia środków transportu.
W wywiadzie dla radia Sputnik sytuację skomentował politolog Iwan Mieziucho:
„Wycofanie się rosyjskich oficerów obserwatorów z Donbasu może zaognić sytuację na wschodzie Ukrainy. Niestety, państwo ukraińskie od samego początku nie było zainteresowane w uregulowaniu sytuacji na linii styku środkami pokojowymi. Gdyby wojskowi ukraińscy nie tworzyli przeszkód w pracy oficerów rosyjskich, to misja pokojowa rosyjskich wojskowych mogłaby być kontynuowana” — powiedział Iwan Mieziucho.
Wicedyrektor Instytutu Badań i Prognoz Strategicznych Rosyjskiego Uniwersytetu Przyjaźni Narodów Nikita Daniuk, ze swej strony, uważa wycofanie rosyjskich obserwatorów za krok słuszny:
W Kijowie także sytuacja jest niespokojna. Jedenastu funkcjonariuszy Gwardii Narodowej Ukrainy nadal pozostaje w szpitalach ze względu na obrażenia, odniesione przez nich w trakcie starć ze zwolennikami byłego prezydenta Gruzji Michaiła Saakaszwilego. Starcia miały miejsce w niedzielę w śródmieściu stolicy ukraińskiej. Zwolennicy byłego gubernatora obwodu odeskiego usiłowali zdobyć szturmem Pałac Oktiabrskij, gdzie w tym czasie odbywał się koncert.
Zakładałem wstępnie, że jego celem jest zapewnianie ustawicznej presji wobec Poroszenki, aby znajdował się on w ramach polityki korzystnej dla Amerykanów. Jednakże obecnie, w trakcie analizy wszystkich najnowszych wydarzeń, dochodzę do wniosku, że rozwój sytuacji podąża mimo wszystko do przygotowań zastąpienia Poroszenki na stanowisku przywódcy państwa ukraińskiego. Amerykanie nie chcą, aby powstało wrażenie, że Saakaszwili organizuje nowy Majdan, działa ściśle w ramach praworządności i zmierza do celów, polegających na walce z korupcją – nie dokonuje kolejnego zamachu stanu na Ukrainie” — uważa Eduard Popow.