Pod koniec października 2017 roku na tle skandalu z producentem Harveyem Weinsteinem, któremu udowodniono molestowanie seksualne, artystka Marianne Barnard oświadczyła, że padła ofiarą Polańskiego w 1975 roku, gdy miała 10 lat. Według Barnarda reżyser rzekomo próbował ją „deprawować” podczas sesji zdjęciowej.
Według doniesień Urząd Prokuratora Okręgowego w Los Angeles postanowił nie wnosić oskarżeń przeciwko Polańskiemu z powodu przedawnienia.
Wcześniej media donosiły, że detektywi mogą wykorzystać dowody uzyskane podczas śledztwa w celu wytoczenia innej sprawy.