Rozmieszczenie na Krymie drugiej przeciwlotniczej dywizji rakietowej S-400 jest sygnałem ostrzegawczym dla ukraińskich twórców broni rakietowej, powiedział RIA Novosti deputowany Dumy Państwowej z Sewastopola Dmitrij Belik.
Według Belika obie jednostki są gotowe odeprzeć potencjalne zagrożenia rakietowe ze strony Ukrainy.
Cokolwiek by tam nie wymyślili kijowscy taktycy, dowolny obiekt, który przetnie granicę powietrzną półwyspu bez zezwolenia, zostanie zestrzelony — czy będzie leciał w kierunku Mostu Krymskiego, czy sanatorium w Eupatorii. Mogę powiedzieć jedno: każda próba sondowania naszej obrony powietrznej skończy się płaczem — dodał deputowany.
S-400 „Triumf” to najnowszy rakietowy system przeciwlotniczy o dużym zasięgu. Jest przeznaczony do niszczenia samolotów, pocisków balistycznych i manewrujących, w tym także średniego zasięgu, a także może być użyty przeciwko celom naziemnym. Zasięg jego działania wynosi 400 kilometrów. System jest w stanie niszczyć cele na wysokości do 30 kilometrów.