Unia Europejska nie przelała Kijowowi 600 mln euro, ponieważ ukraińskie władze nie spełniły 4 z 21 warunków udzielenia pomocy gospodarczej — powiedział szef przedstawicielstwa Unii Europejskiej na Ukrainie Hugues Mingarelli na antenie „Ukraińskiego radia". Mingarelli nie wykluczył jednocześnie, że Ukraina otrzyma jednak nową transzę. Ukraiński prezydent Petro Poroszenko poprosił przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Junckera o przydzielenie środków finansowych, podkreślił Mingarelli.
„Pan Juncker polecił swoim służbom, aby oszacowały wysokość pomocy, która jest potrzebna Ukrainie, aby ocenić możliwość udzielenia takiej pomocy makrofinansowej" — powiedział Mingarelli, którego cytuje portal strana.ua. Urzędnik po raz kolejny podkreślił, że Bruksela oczekuje od Kijowa jak najszybszego utworzenia sądu antykorupcyjnego.
W 2015 roku Unia Europejska zatwierdziła program pomocy dla Kijowa, opiewający na sumę 1,8 mld euro, który przestanie obowiązywać pod koniec tego miesiąca. Ukraina otrzymała dwa przelewy, jednak na początku grudnia Komisja Europejska odmówiła przekazania ostatniej transzy. Warunkiem udzielania pomocy finansowej Ukrainie było wypełnienie przez kraj określonych zobowiązań. Jak podkreślił Mingarelli, Kijów nie spełnił następujących wymogów: zniesienie zakazu eksportu drewna, uruchomienie automatycznego systemu kontroli deklaracji elektronicznych urzędników, uchwalenie ustawy o rejestrze kredytowym Narodowego Banku Ukrainy i wprowadzenie mechanizmu kontroli informacji o beneficjalnych właścicielach firm.