Na wideo, nagranym i zmontowanym przez jednego z pasażerów widać ogromne fale za burtą, zamieć śnieżną, zatopione korytarze statku, a także inne konsekwencje ataku żywiołu.
Jak informuje Mashable, 27 grudnia Norwegian Breakaway wyruszył w noworoczny rejs z Nowego Jorku na Bahamy. W drodze powrotnej napotkał „cyklon bombowy" — zjawisko pogodowe, wywołane gwałtownym spadkiem ciśnienia atmosferycznego, kiedy możliwy jest bardzo silny wiatr i zamiecie śnieżne. Według danych portalu cyklon można było wyminąć, jednak kapitan nie chciał zmienić kursu.
5 stycznia statek wrócił pomyślnie do Nowego Jorku.