Godfrey przekazał słowa ambasadora Joha Huntsmana, który powiedział, że "nie może być ingerowania ani w Rosji, ani w USA, to byłoby bardzo szkodliwe dla naszych stosunków dwustronnych. Mogę jeszcze raz zapewnić, że nie ma żadnej ingerencji ze strony Stanów Zjednoczonych w rosyjskie wybory. To wasza sprawa".
Szef tymczasowej komisji Rady Federacji ds. ochrony suwerenności panstwowej Andriej Klimow 17 stycznia powiedział, że komisja odkryła oznaki zagranicznej ingerencji w sprawy Rosji, w tym również w wybory.
Z Waszyngtonu już z nazwiska wymienia się "słusznych" kandydatów na prezydenta Rosji, albo sugeruje się zbojkotowanie wyborów – powiedział Klimow.