Dyplomata zaznacza, że w Szwecji panuje powszechne przekonanie, że Rosja jest agresywnym mocarstwem, które stanowi zagrożenie dla sąsiednich państw. Hirdman nazywa ten punkt widzenia błędnym. Zwraca również uwagę na to, że wypowiedzi o „rosyjskim zagrożeniu” są dość niebezpieczne, ponieważ zmieniają przyjazne nastawienie Rosji wobec Szwecji.
W związku z tym dyplomata wzywa do większego zaufania między Moskwą a Sztokholmem. Ostrzega również szwedzkie władze przed bojkotem Rosji w związku z domniemanym naruszeniem prawa międzynarodowego ze względu na Krym i Ukrainę.
My (Szwecja — red.) musimy podjąć wszelkie możliwe środki, aby zmniejszyć napięcie między wielkimi mocarstwami, a nie przyczyniać się do jego narastania, podążając za polityką zagraniczną USA — podsumował dyplomata.
Sven Hirdman stał na czele szwedzkiej misji dyplomatycznej w Rosji w latach 1994-2005.