Zdemaskowane polskie jabłka nie pojadą do Rosji

Rossielchoznadzor od 22 stycznia 2018 roku wprowadza tymczasowe ograniczenia na import jabłek do Federacji Rosyjskiej z Bośni i Hercegowiny, w tym także poprzez państwa trzecie, donosi resort.

Zaznaczono, że w trakcie państwowej kontroli fitosanitarnej partii świeżych jabłek pochodzących z Bośni i Hercegowiny obok certyfikatu fitosanitarnego wydanego przez Narodową Organizację ds. Kwarantanny i Ochrony Roślin Bośni i Hercegowiny na opakowaniu wykryto etykietę i ślady jej zmiany.

Świadczy to o tym, że miejscem pochodzenia partii jabłek jest Polska. Zatem informacja o pochodzeniu jabłek wskazana w certyfikacie fitosanitarnym jest niewiarygodna, a certyfikat fitosanitarny nieważny. Na import jabłek pochodzących z krajów członkowskich Unii Europejskiej, w tym Polski, Rosja nałożyła ograniczenia w ramach embarga spożywczego.

W celu zapewnienia bezpieczeństwa fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej Rossielchoznadzor postanowił nałożyć tymczasowe ograniczenia na wwóz jabłek z Bośni i Hercegowiny, w tym również przez kraje trzecie, od 22 stycznia 2018 roku do czasu przeprowadzenia dwustronnych negocjacji na poziomie eksperckim z właściwymi służbami Bośni i Hercegowiny — czytamy w wiadomości.

Zaznaczono, że partie jabłek załadowane przed 22 stycznia będą podlegały wnikliwej kontroli fitosanitarnej z pełnym rozładunkiem ze środków transportu.