Saudyjskie spojrzenie na islam w Białymstoku?

Korespondent radia Sputnik Leonid Sigan rozmawiał z przewodniczącym Związku Tatarów w RP Janem Adamowiczem o zamieszaniu z finasowaniem centrum kultury muzułmańskiej w Białymstoku przez Arabię Saudyjską.

 — Panie przewodniczący, spore zamieszanie wywołało wystąpienie muzułmańskiego muftiego Tomasza Miśkiewicza, w którym wspomniał, że w Białymstoku zostanie wybudowane bardzo okazałe Muzułmańskie Centrum Kultury i Edukacji. Sponsorem tej inwestycji jest podobno Arabia Saudyjska. Jak wiem z mediów pan przewodniczący bardzo ostrożnie podchodzi do tego pomysłu. Z jakiej przyczyny?

— Dlatego, że to centrum będzie muzułmańskie, a w świetle powyższego to ma być budynek służący Tatarom. Ale z tego, co ja się domyślam, to ten budynek nie będzie służył Tatarom zamieszkałym w Polsce tylko i wyłącznie, będzie służył muzułmanom z całego świata.

 — No i ci muzułmanie z Arabii Saudyjskiej nie tylko sponsorują, ale chcą także przedstawiać swoje spojrzenie na kulturę muzułmańską?

 — Ruchy Arabii Saudyjskiej trochę mi się nie podobają, ale w tym przypadku nic nie mogę zrobić, ani zadziałać, ponieważ tu jest układ pomiędzy państwami — Arabią Saudyjską i Polską, rządem Polski. My, jako społeczeństwo nie mamy praktycznie nic do powiedzenia. Ja mogę jedynie wewnętrznie się sprzeciwić, że to jest centrum kultury tatarskiej, czyli powinno służyć Tatarom polskim, a nie będzie.

 — Więc, jakie jest stanowisko władz polskichw sprawie tego centrum?

— Stanowisko jest takie, że będzie pozwolenie na budowę.

 — I to już jest zaklepane?

— Tego to ja nie wiem.