Komitet Olimpijski Pjongczangu poinformował, że flagi państw, które oficjalnie nie biorą udziału w Igrzyskach, są zabronione. W grudniu MKOl zdecydował, że „czyści" rosyjscy sportowcy będą mogli wystartować w Igrzyskach pod flagą olimpijską, ze statusem „sportowcy-olimpijczycy z Rosji". We wtorek pojawiła się informacja, że zaproszenia na Igrzyska nie otrzyma wielu liderów rosyjskiej reprezentacji.
Media w mojej ocenie przedwcześnie szerzą informacje o jakoby kategorycznym zakazie wieszania naszej flagi na trybunach, przecież jawnego zakazu wobec rosyjskiej flagi nie usłyszeliśmy. Rosyjski Komitet Olimpijski musi jak najszybciej przygotować zapytanie do Komitetu Organizacyjnego i Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w celu uzyskania oficjalnych wyjaśnień na temat tego, czy rosyjscy kibice mają prawo do wieszania atrybutów narodowych w czasie Igrzysk — powiedział Swiszczew dziennikarzom.
„To agresja przeciwko rosyjskiej symboliki państwowej, i jestem pewien, że kierownictwo naszego kraju podejmie odpowiednie surowe środki w tym względzie" — powiedział deputowany.
Swiszczew nie uważa przy tym, że sami organizatorzy Igrzysk będą zadowoleni z takiego stanu rzeczy, bo przecież mogą utracić w ten sposób kilkadziesiąt tysięcy rosyjskich turystów, którzy planowali pojechać do Korei Południowej. „Wraz z utratą naszych kibiców organizatorzy utracą ogromne dochody, przecież sukces Igrzysk Olimpijskich polega nie tylko na osiągniętych sukcesach sportowych, ale też na tym, ilu kibiców przyjechało. Przerzedzone trybuny to fiasko Igrzysk" — reasumuje Swiszczew.