„To nie oznacza, że ich liczba wzrosła, po prostu częściej je widujemy" — wyjaśnił ekspert od szczurów Pierre Falgayrac. Dodał, że klęska żywiołowa spowoduje tymczasowe zmniejszenie liczby gryzoni. Po powodzi ich populacja szybko wróci do poprzedniego poziomu, który wynosił 1,75 szczura na mieszkańca.
Jeden z paryskich sprzątaczy nagrał śmietnik pełen gryzoni. Powiedział gazecie La Parisien, że sprzątacze są regularnie atakowani przez szczury. „Kolega opowiadał mi, że szczur rzucił się mu do gardła, a drugi — na rękę" — powiedział.
Wcześniej poinformowano, że z powodu dużych opadów poziom wody w Sekwanie przewyższył 3,3 m. Drogi wzdłuż bulwarów znalazły się pod wodą, ruch transportu publicznego, w tym na rzekach, jest zawieszony. Tymczasowo są zamknięte sale Luwru na dolnych piętrach.