Według niego na początku roku „Grom-2” wywołał „szum” w mediach i wśród ekspertów. Jednocześnie podkreślił, że system jest nawet nieco niedoceniany, ponieważ szacowany zasięg jego działania 280 kilometrów dotyczy jedynie eksportowej wersji kompleksu, a ten, który Ukraina przyjmie na zbrojenie, zostanie ulepszony i będzie w stanie „razić” na odległość 450 kilometrów.
„Dla sił, które chcą widzieć Ukrainę słabą i bezbronną, oczywiście nawet sama możliwość wzmocnienia zawsze stanie w poprzek w gardle” — powiedział.