„W pewnym momencie Grupa do Spraw Trudnych wynikających z historii rosyjsko-polskich stosunków została utworzona pod auspicjami Ministerstw Spraw Zagranicznych Rosji i Polski w celu ułatwienia dialogu politycznego między naszymi krajami, aby uwolnić go od kwestii trudnej przeszłości tak, aby zajmowali się nimi profesjonalni historycy i poszukiwali sposobów na osiągnięcie wzajemnego zrozumienia” — przypomniał ambasador.
„Jednak już wtedy było jasne, że podejście do wspólnej historii w większości przypadków mimo wszystko jest wciąż u nas różne. Dlatego w zbiorach te same zdarzenia zostały opisane przez polskich i rosyjskich historyków z różnych punktów widzenia. Niemniej jednak wtedy ta praca była interesująca i użyteczna” — zauważył rozmówca agencji.
Według Andriejewa „po tym, jak wiosną 2014 roku z inicjatywy strony polskiej dialog polityczny między naszymi krajami został zerwany, zniknęła również potrzeba jego ułatwienia poprzez uwolnienie od kwestii historycznych”.
„Grupa do Spraw Trudnych powstała w związku z dialogiem politycznym, a jeśli taki dialog nie istnieje, to nie widzimy również sensu jej reanimacji. Wydaje nam się, że należy zacząć od drugiej strony — od przywrócenia po polskiej stronie woli politycznej i utrzymaniu normalnych stosunków z Rosją. Jeśli tego nie ma, nie ma też sensu wznawiać pracy Grupy” — podsumował ambasador.