Mówi się tak także wtedy, gdy do konfliktów dochodzi wewnątrz naszego kraju. I choć partia chce z narodem, to niewdzięczny naród nie zawsze chce z partią. A wiadomo, że w obliczu zewnętrznego zagrożenia musimy „zewrzeć szeregi i odłożyć na bok spory, bo te są wodą na młyn kremlowskich libacji".
O stosunkach polsko-rosyjskich i ich perspektywach rozmawiam z ambasadorem Rosji Sergiejem Andriejewem, który szampana w ogóle nie pija, bo woli sok pomarańczowy.