Były prezydent Gruzji, były gubernator obwodu odeskiego Michaił Saakaszwili zwrócił się do kanclerz Niemiec Angeli Merkel i Unii Europejskiej o pomoc w konfrontacji z ukraińskimi władzami i prezydentem Petro Poroszenko.
Saakaszwili powiedział, że „został zaatakowany w Kijowie przez zamaskowanych ludzi, którzy go porwali, grozili mu i przetransportowali go prywatnym samolotem do Polski”. „Za tą akcją stoi skorumpowany ukraiński prezydent Poroszenko” — zapewnił. Jednocześnie Saakaszwili zaznaczył, że chce wrócić na Ukrainę.
„Zaplanowano duże demonstracje i wrócę na Ukrainę w legalny sposób” — powiedział.
Michaił Saakaszwili powiedział również, że nie będzie ubiegał się o azyl polityczny w Polsce.
Według Saakaszwiliego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Polski zapytało go o zamiar ubiegania się o azyl polityczny.
„Odpowiedziałem, że nie będę prosić o żaden azyl polityczny” — powiedział polityk we wtorek na antenie stacji telewizyjnej NewsOne.
W poniedziałek Saakaszwili został zatrzymany w Kijowie, a następnie wydalony do Polski. Tam oświadczył, że nie zrezygnuje z próby powrotu na Ukrainę. Po przybyciu do Warszawy były prezydent Gruzji oświadczył, że w Polsce przydzielono mu państwową ochronę.