Brytyjski wielozadaniowy statek badawczy "Enterprise" rzekomo przeciął drogę statku "Kyzył-60", który jest częścią Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej i jest używany przez wojsko do transportu ładunków. Według tej publikacji, dystans dzielący statki w chwili incydentu wynosił tylko "kilka metrów".
Zauważa się, że "Enterprise" płynął z Morza Czarnego do Morza Śródziemnego, a "Kyzył-60" wracał do Rosji z syryjskiego Tartus, gdzie znajduje się zaplecze materialno-techniczne rosyjskiej marynarki wojennej.
Z kolei szef działu informacyjnego biura prasowego Południowego Okręgu Wojskowego ds. Floty Czarnomorskiej, kapitan pierwszej rangi Wiaczesław Truchaczew poinformował, że informacje te nie są zgodne z rzeczywistością.
„14 lutego 2018 o godz. 9.35 czasu moskiewskiego w centralnej części cieśniny Bosfor pomocniczy okręt Floty Czarnomorskiej „Kyzył-60" płynący z Morza Śródziemnego do Morza Czarnego i statek Królewskiej Marynarki Wojennej Wielkiej Brytanii „Enterprise" rozeszli się w normalnym trybie w odległości około 1 kabla (około 180 metrów), co dla tej części strefy wodnej jest absolutną normą dla wszystkich uczestników żeglugi" — podkreślił Truchaczew.