McMaster zaznaczył, że zaproponowany przez prezydenta USA budżet na rok finansowy 2019 zakłada wzrost finansowania kosmicznych zdolności obronnych o ponad 1 miliard dolarów i o ponad 8 miliardów dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat.
Militaryzacja przestrzeni kosmicznej jest w dużej mierze zakazana przez międzynarodowy Traktat o przestrzeni kosmicznej (1967).
„Rosja jest przeciwna militaryzacji kosmosu i proponowała Amerykanom umowę, która zabezpieczyłaby przestrzeni kosmicznej status, jak Antarktydy, przestrzeni bez broni. Ale Amerykanie w wielu punktach nie zgodzili się z postanowieniami tej umowy. Rosja na razie nie zamierza wyprowadzać niczego wojskowego w kosmos i nie prowadzone są takie programy. Nie ma takich opracowań, jakie teraz prowadzą Amerykanie. Stany Zjednoczone mają kilka projektów militaryzacji kosmosu w ramach koncepcji natychmiastowego globalnego uderzenia” — powiedział Leonkow.
„Oni liczą, że jeśli zrzucą te pręty luzem na taką miejscowość, jak na przykład Moskwę, to kiedy wlecą z prędkością do siedmiu kilometrów na sekundę, nastąpi uderzenie kinetyczne”. Jednak w przeciwieństwie do wybuchu jądrowego nie będzie żadnego skażenia jonizującego, lecz nastąpią poważne zniszczenia. Jest jasne, że jest praktycznie niemożliwe, aby zestrzelić taką sztukę, ponieważ żaden system obrony powietrznej na świecie nigdy nie zestrzelił meteorytu” — zaznaczył ekspert.
Dodał, że Amerykanie pracują nad systemami powietrzno-kosmicznymi, które będą startować z samolotów i wchodzić na orbitę. „Dość trudno jest wykryć taki system za pomocą systemu ostrzegania przed atakiem rakietowym. Lata ogromna liczba samolotów i nie wiemy jeszcze, w jaki sposób określić, z którego system wyszedł w kosmos” — podsumował Leonkow.