„Obecnie sytuacja jest po prostu zagrożona przez fakt, że niemożliwe jest prowadzenie całej działalności przedsiębiorstwa w normalnym trybie. Oczywiście mamy rezerwy, które zrobiliśmy wcześniej i, w zasadzie, metro to przedsięwzięcie, które zawsze ma pewien margines bezpieczeństwa. Ale powiedzmy, że nie ma żywotności przedsiębiorstwa. Oznacza to, że przedsiębiorstwo się nie rozwija”, powiedziała doradczyni szefa miejskiego przedsiębiorstwa Natalia Makogon.
Jak przypomina gazeta, wcześniej Najwyższy Sąd Gospodarczy Ukrainy potwierdził zobowiązanie przedsiębiorstwa „Kijowskie Metro” wypłacić firmie „Ukrrosleasing” dług w wysokości 1,924 miliarda hrywien za dostawę 100 wagonów metra w 2009 roku w ramach leasingu finansowego. Nieco mniej niż połowa tej kwoty to zapłata za wagony metra, a ponad miliard hrywien jest czynnikiem korygującym, który powstał w wyniku zmian kursu walutowego.