„Nie może nie niepokoić nas strefa bezpieczeństwa o średnicy 55 kilometrów w pobliżu miejscowości Al-Tanf. To na granicy z Irakiem, w zachodniej części Syrii, gdzie w rzeczywistości, stworzono rezerwat dla terrorystów. Tutaj są przezbrajani, przygotowują się, z tego miejsca realizują wypady. Wszystko to pod kierownictwem sił specjalnych operacji i innych jednostek Stanów Zjednoczonych", powiedział Fomin.
Ponadto, według wiceministra, Stany Zjednoczone nie przepuszczają konwojów humanitarnych do obozu dla uchodźców Rukban, znajdującego się w pobliżu Al-Tanf, w wyniku czego zaistniała tam katastrofalna sytuacja humanitarna.