Czterech rosyjskich dyplomatów będzie musiało opuścić kraj do 3 kwietnia — głosi komentarz szefa MSZ Polski.
Wielka Brytania stała się celem bezprecedensowego ataku. Dzisiaj Polska podjęła decyzję o uznaniu czterech dyplomatów z Rosji persona non grata — poinformował Jacek Czaputowicz.
Oświadczenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 pic.twitter.com/EWvMxxXoPc
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) 26 marca 2018
„Nasza odpowiedź to część masowej reakcji społeczeństwa międzynarodowego na otrucie Siergieja Skripala" — poinformował, oświadczając, że Rosja ma związek z tym incydentem.
Analogiczne kroki podejmuje 14 krajów UE oraz USA.
Today 14 EU Member States decided to expel Russian diplomats as direct follow-up to #EUCO discussion last week on #SalisburyAttack. Additional measures including further expulsions are not excluded in coming days, weeks.
— Donald Tusk (@eucopresident) 26 marca 2018
4 marca były oficer wywiadu i jego córka Julia zostali znalezieni nieprzytomni w mieście Salisbury. Według policji zostali otruci substancją nerwowo-drgawkową „A-234" rzekomo wyprodukowaną w Rosji.
Moskwa chciała uzyskać dostęp do materiałów dochodzeniowych, ale Londyn odmówił.
Później premier Wielkiej Brytanii Theresa May oskarżyła Rosję o związek z otruciem i ogłosiła listę środków skierowanych przeciwko Moskwie. Londyn wydali 23 rosyjskich dyplomatów i zawiesi wszystkie dwustronne kontakty na najwyższym szczeblu.
W sobotę rosyjskie MSZ ogłosiło kroki odwetowe. Persona non grata w Rosji stało się 23 pracowników dyplomatycznych brytyjskiej ambasady. Muszą opuścić kraj w ciągu tygodnia. W kraju zaprzestanie również działalności British Council.
W stosunku do innych państw Rosja także zapowiadała kroki odwetowe w wypadku wydalenia dyplomatów.
TRWA AKTUALIZACJA