Tymczasem dwie Francuzki padły ofiarami tej rośliny. Z jej powodu trafiły nawet do szpitala. Opisano to w raporcie lekarzy opublikowany w czasopiśmie „American Medical Association”.
W pierwszym przypadku dorosła kobieta zaczęła cierpieć na problemy trawienne, w tym nudności, wymioty i biegunkę kilka godzin po zjedzeniu zupy z dyni. Tydzień później kobieta zaczęła łysieć. Włosy odrosły jej dopiero dwa miesiące później i tylko na dwa centymetry. Te włosy, które pozostały jej na głowie, stały się kruche i słabe.
Philip Assulli, dermatolog ze szpitala w St. Louis, powiedział, że za wyłysienie najprawdopodobniej odpowiedzialna jest toksyna zwana kaburbitacyną, która nadaje dyni gorzki posmak.
Co więcej, eksperci twierdzą, że podobny efekt uboczny jest możliwy, jeśli dojdzie do zatrucia ogórkami, melonami lub cukinią.