Nalot przeprowadzono w nocy z niedzieli na poniedziałek „pomiędzy godziną 03:25 a 03:53 czasu moskiewskiego".
Dwa samoloty F-15 Sił Powietrznych Izraela, nie naruszając syryjskiej przestrzeni powietrznej, przeprowadziły nalot z terytorium Libanu, wystrzeliwując osiem pocisków rakietowych — sprecyzował resort.
Według danych rosyjskich wojskowych trzy rakiety „dotarły do zachodniej części lotniska", a pozostałe pięć zostało przechwyconych przez syryjskie systemy obrony przeciwlotniczej. Rosyjscy wojskowi nie ucierpieli w ataku.
Pentagon oświadczył, że Stany Zjednoczone nie brały udziału w nalocie. Jak przekazało Sputnikowi jedno ze źródeł, w rezultacie incydentu nikt nie ucierpiał. Tymczasem agencja prasowa SANA informuje o rannych i ofiarach śmiertelnych.