„To w dużej mierze krzyżyk, który może być postawiony na procesie negocjacyjnym. Ta akcja wysłała potężny sygnał ekstremistom i rebeliantom, że robią dobrze. I tę prowokację z domniemanym użyciem broni chemicznej przez Damaszek, za którą stali ekstremiści i rebelianci na ziemi, poparły kraje, które dokonały nalotów – oceniała Zacharowa.
Jak dodała, jest to „kolosalna inspiracja terrorystów i rebeliantów na ziemi”. – Niestety, może to być kwestia zasadnicza dla tego samego pokojowego procesu negocjacyjnego, który został uruchomiony i rozwinięty w tym roku – oceniła przedstawicielka rosyjskiego resortu polityki zagranicznej.