„Jestem bardzo zaniepokojony przebiegiem wydarzeń politycznych w kraju. Aby uniknąć nieodwracalnych konsekwencji, apeluję do Paszyniana, by zasiadł do stołu negocjacyjnego. Należy to zrobić natychmiast" — oznajmił premier.
Jak poinformowały media, Paszynian, lider opozycyjnego bloku Elk, jest gotów rozmawiać, ale „tylko o warunkach odejścia" Sarkisjan.
Uczestnicy protestów sprzeciwiają się wyborowi na premiera Armenii byłego prezydenta Serża Sarkisjana. Demonstranci oskarżają go o uzurpację władzy i korupcję.
Armenia, w wyniku reformy konstytucyjnej, przeszła na system parlamentarny. Serż Sarkisjan, który przez 10 lat sprawował urząd prezydenta, został premierem ze znacznie rozbudowanymi uprawnieniami. Z kolei prezydent będzie pełnił głównie funkcje reprezentacyjne.