Demonstracje odbywają się w kilku miejscach jednocześnie, jedna z nich ruszyła spod Uniwersytetu Państwowego w Erywaniu. Protestujący zostali bez swoich liderów. Jeszcze w sobotę został zatrzymany Armen Grigorian i Dawid Sanasarian, a w niedzielę — deputowani opozycyjni Nikol Paszynian, Sasun Mikaelian i Ararat Mirzojan.
Protesty przeciwko objęciu urzędu premiera przez byłego prezydenta Serża Sarkisjana zaczęły się 13 kwietnia. W ramach zmiany systemu politycznego (wprowadzonej 9 kwietnia) premier jest de facto przywódcą kraju, a prezydent pełni przede wszystkim funkcje reprezentacyjne. Opozycja oskarża Sarkisjana o nieskuteczne rządy i pogorszenie sytuacji gospodarczej — 17 kwietnia ogłosiła początek „aksamitnej rewolucji". Pomimo zamieszek parlament Armenii tego samego dnia wybrał go na stanowisko przewodniczącego rządu.
Protesty przeciwko objęciu urzędu premiera przez byłego prezydenta Serża Sarkisjana zaczęły się 13 kwietnia. W ramach zmiany systemu politycznego (wprowadzonej 9 kwietnia) premier jest de facto przywódcą kraju, a prezydent pełni przede wszystkim funkcje reprezentacyjne. Opozycja oskarża Sarkisjana o nieskuteczne rządy i pogorszenie sytuacji gospodarczej — 17 kwietnia ogłosiła początek „aksamitnej rewolucji". Pomimo zamieszek parlament Armenii tego samego dnia wybrał go na stanowisko przewodniczącego rządu.
W niedzielę kolejny pochód opozycji został zatrzymany w okolicach Erebuni. Policja rozpędziła tłum granatami hukowymi i dymnymi, w wyniku czego kilka osób zostało rannych. Wcześniej odbyły się negocjacje pomiędzy Paszynianem i Sarkisjanem, które trwały 3 minuty i nie przyniosły rezultatu.
Według doniesień mediów w demonstracjach wzięło udział 160 tysięcy osób.
Premier kraju nazwał działania opozycjonisty szantażem i poradził mu powrót na obszar prawa, przestrzegając, że w przeciwnym razie cała odpowiedzialność (za wydarzenia — red.) spocznie na nim. Policja rozgoniła protestujących oraz siłą ewakuowała z manifestacji jej organizatorów na czele z Paszynianem. Później zostali oni zatrzymani.
Specjalna Służba Śledcza Armenii poinformowała, że w ramach dochodzenia karnego ws. wzniecania masowych zamieszek zatrzymała łącznie 24 osoby, trzy z nich to członkowie parlamentu, będący liderami protestu.