Afganistan chce pełnego członkostwa w SOW

Kilka dni temu odbyło się drugie forum euroazjatyckiej integracji „Perspektywy rozwoju i wzmocnienia Szanghajskiej Organizacji Współpracy” w Soczi. Na forum przybyło około 200 delegatów z 17 państw członkowskich SOW, krajów obserwatorów i partnerów dialogu w tej międzynarodowej organizacji.

O chęci Afganistanu uzyskać stałe członkostwo w SOW, roli państw członkowskich tej organizacji w walce z terroryzmem i narkotykami, a także o tym, dlaczego terrorystów PI* z Syrii i Iraku przerzuca się do Afganistanu, w rozmowie ze Sputnikiem opowiedział pierwszy zastępca przewodniczącego wyższej izby parlamentu Mohammad Alam Ezadyar.

Afganistan jest obserwatorem w SOW, podczas gdy kraje sąsiadujące, Indie i Pakistan, mają status stałych członków. Mamy nadzieję, że nasz kraj uzyska pełne członkostwo w tej organizacji i będzie mógł wykorzystać wszystkie możliwości.

Według Ezadyara SOW na równych prawach z największymi potęgami regionalnymi i światowymi pomoże Afganistanowi w walce z terrorystami i zagrożeniem narkotykowym: „W tej organizacji znajdują się duże państwa regionalne, które mają wpływ na politykę, gospodarkę i bezpieczeństwo nie tylko w regionie, ale i na całym świecie. Afganistan, po uzyskaniu statusu państwa członkowskiego SOW, będzie mógł skorzystać z tej okazji w walce z zagrożeniem terrorystycznym, narkotykami oraz dla ustanowienia bezpieczeństwa. Ponieważ Afganistan znajduje się w samym sercu Azji — pomiędzy Azją Środkową i Południową, Bliskim Wschodem i Chinami — rola posiedzeń SOW w tym procesie jest bardzo ważna”.

Mówiąc o obecności w Afganistanie terrorystów z PI, Ezadyar wyraził pogląd, że grupy terrorystyczne to duży projekt mocarstw, uruchomiony w celu stworzenia zagrożenia dla krajów sąsiednich: „Dziś, aby stworzyć zagrożenie dla Azji Środkowej, Kaukazu i Chin, próbuje się przenieść terrorystów PI do Afganistanu z Syrii i Iraku. W przekonaniu naszych ludzi i polityków jest to plan strategiczny, za którym stoją główne potęgi światowe. Mówi się o tym nie tylko w Afganistanie, ale także poza jego granicami”.

Pierwszy zastępca przewodniczącego wyższej izby parlamentu uważa, że znajdujące się w kraju siły koalicyjne z USA na czele są bardziej zainteresowane własnymi ambicjami niż ochroną obywateli afgańskich przed zagrożeniem terrorystycznym: „Jestem przekonany, że społeczność międzynarodowa pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych i krajów zachodnich swoją obecnością w Afganistanie robi więcej dla swoich interesów niż interesów naszego kraju. Jeśli istnieją jakiekolwiek straty materialne lub ludzkie, to dzieje się tak w celu zapewnienia bezpieczeństwa ich obywatelom”.

Ezadyar ma pewność, że Afganistan, dbający o swoje interesy narodowe, powinien zachować równowagę w stosunkach ze wszystkimi regionalnymi graczami, którzy wykazują zainteresowanie Afganistanem: „Afgańczycy ponieśli ciężkie straty, dlatego rząd jest zobowiązany w obecnej sytuacji, zapewnić realizację ich interesów. Powinniśmy również korzystać z wszelkich możliwości i metod, prowadzić rozsądną politykę. Obracając się ku jednej stronie, nie możemy odwrócić się i stracić kontakt z drugą stroną. Mieszkamy w Azji i jesteśmy blisko innych krajów regionu. Mamy długotrwałe związki kulturowe i historyczne, od których nie możemy się odciąć. Nasze stosunki z USA nie powinny prowadzić do zerwania naszych więzi z innymi krajami w regionie. I odwrotnie, nasze stosunki z innymi krajami nie powinny powodować utraty kontaktu z USA. Musimy dążyć do rozsądnej polityki i równowagi, realizując nasze narodowe interesy”.

*organizacja terrorystyczna zakazana w Rosji i innych państwach