Zniechęcenie chętnych do wyjazdu na mistrzostwa piłkarskie w Rosji nie jest łatwe: nie dają się zastraszyć groźbami ani ostrzeżeniami zachodnich mediów. Dlatego gazety wyciągnęły asa z kieszeni.
Brytyjska gazeta już straszy czytelników kolażami z kobiecymi nogami, skonsternowanym piłkarzem i uśmiechającym się Putinem — w wersji gazety to właśnie on nastawia „słodkie pułapki".
Owszem, w piwnicach Kremla jest specjalna baza treningowa, gdzie mieszkanki wszystkich miast przyjmujących mistrzostwa świata przechodzą specjalne szkolenie i uczą się uwodzenia zagranicznych piłkarzy.
Zresztą uważam, że wiele kibiców nie miałoby nic przeciwko takiej broni. A więc ze wszystkich zagrożeń, którymi straszą media, to jest najmniej straszne — na razie gości MŚ nie boją się ani ataków terrorystycznych, ani napięć w stosunkach między Zachodem i Rosją.
Przecież wielu już odwiedziło Rosję podczas Pucharu Konfederacji, gdzie wbrew oczekiwaniom brytyjskiej prasy nawet nie doszło do żadnej bójki — wyszło aż za bardzo przyzwoicie.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.