„Naftowa zemsta" Trumpa

W miarę jak wysiłki OPEC mające na celu zbilansowanie rynku ropy naftowej przynoszą owoce, amerykańscy producenci zapełniają Europę rekordową ilością ropy - pisze Reuters, nazywając to „zemstą" amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa.

W ubiegłym roku Rosja i państwa OPEC ograniczyły dzienną ilość wydobycia ropy o 1,8 mln baryłek, co pozwoliło znacznie podwyższyć ceny ropy marki Brent. Jednak dość wysokie ceny czarnej ropy w połączeniu ze wzrostem wydobycia w USA utrudniają sprzedaż rosyjskich, nigeryjskich i innych marek ropy w Europie — pisze Reuters, powołując się na maklerów.

Amerykańska ropa jest wszędzie — poinformował makler, który regularnie kupuje ropę z Rosji i Morza Kaspijskiego, a tydzień temu zaczął kupować ropę w USA.

Według niego wszechobecność amerykańskiej ropy wywiera poważną presję na lokalne marki.

W tym roku dzienne wydobycie ropy w USA wynosi 10,7 mln baryłek. Na porównywalnym poziomie plasuje się wydobycie czarnej ropy w Rosji i Arabii Saudyjskiej. W kwietniu natomiast amerykańskie dostawy do Europy osiągnęły rekordowy poziom 550 tysięcy baryłek w dzień. W okresie od stycznia do kwietnia amerykańskie dostawy do Europy wzrosły czterokrotnie.

Według źródeł strumienie amerykańskiej ropy do Europy będą się tylko wzmagać. W ubiegłym roku udział amerykańskiej ropy na europejskim rynku wyniósł 7 procent, w tym roku wzrósł do 12 procent. Dostawy ropy idą w szczególności do Wielkiej Brytanii, Włoch i Holandii.

Amerykański prezydent przychylnie patrzy na zyski amerykańskich dostawców. W piątek Donald Trump oskarżył OPEC o „sztuczne" zawyżanie cen ropy — pisze Reuters.

Minister energetyki Arabii Saudyjskiej Khalid A. Al-Falih oświadczył, że światowe cepy ropy określa rynek, a nie OPEC.