Prawnik specjalizujący się w sprawach sportu, szef komisji Stowarzyszenia Prawników Rosji do spraw prawa sportowego Siergiej Aleksiejew skomentował to doniesienie CAS.
„W wyniku rezygnacji Rodczenkowa ze znacznej części swoich zeznań podważane są wszystkie oskarżenia ze strony WADAi MKOl pod adresem rosyjskich sportowców, gdyż wszystkie wnioski, oskarżenia i decyzje opierały się właśnie na zeznaniach złożonych przez Rodczenkowa. Teraz nasi sportowcy mają niepodważalne podstawy dla zaskarżenia tych decyzji w sądach w celu uzyskania odszkodowań za zadane szkody moralne i materialne. Należy dążyć do przywrócenia w pełnym zakresie praw naszych sportowców, w tym również w celu udaremnienia wszelkich innych prawdopodobnych oszczerczych ataków przeciwko nim" — wyraża przekonanie Siergiej Aleksiejew.
„Nie zakładam, że wywrze to wpływ na cokolwiek, historia będzie miała ciąg dalszy. Rodczenkow może zostać odsunięty od sprawy, jednak na pewno zostanie wymyślone coś innego. Chociaż, rzecz jasna, podważa to bardzo czy nawet niszczy w całości cały system dowodów. Wypada dodać, że McLaren też odmówił potwierdzenia swojego własnego raportu. Przy tym ciekawe jest, że u nas wznowienie pracy rosyjskiej agencji antydopingowej zależy od tego, jak oni mówią, od tego, czy uznamy wnioski wynikające z tego raportu. Oni obecnie znaleźli się w niepewnej sytuacji ze względu na kłamstwa Rodczenkowa. Musimy jakoś sformułować warunki odtworzenia RUSADu poza ramami tej struktury. Co będzie dalej? Właściwie mam duże wątpliwości, że będzie to zadaniem łatwym po tym wszystkim, co już się stało" — powiedział Aleksiej Osin.