— Jeśli będziemy nadal słuchać propagandy Białych Hełmów i innych organizacji, nie pozostanie nam nic innego, jak tylko zachęcać nasze rządy do zrzucania bomb na Syrię. Będzie to nasz kolosalny błąd, jako jednostek — powiedział Waters.
Kilka dni po koncercie muzyk udostępnił e-maile od The Syria Campaign, firmy PR reprezentującej Białe Hełmy. Próbowano w nich skłonić Watersa do zaangażowania się w akcję na rzecz tej organizacji, aby „głos pokojowych bohaterów Syrii został usłyszany".
Założyciel Pink Flody nie odpowiadał na te wiadomości. Postanowił jednak przeprowadzić małe śledztwo dotyczące tej organizacji. Później udostępnił je dziennikarzowi Maxowi Blumenthalowi, który, za jego zgodą, opublikował je na portalu The Grayzone Project.
— Teraz jeden z najlepszych przedstawicieli złotego wieku rocka mówi ze sceny o Białych Hełmach — powiedział Blumenthal w programie Eugene'a Puryeara i Seana Blackmona. — Dosłownie stwierdził, że Białe Hełmy są co do joty międzynarodową organizację propagandową, która tak naprawdę nie jest tym, za co się podaje. Że wzywa do wojny i ściśle współpracuje z syryjskimi grupami dżihadystów — dodał.
— Roger ściągnął maskę z podstawowej operacji wywierania wpływu, prowadzącej brudną wojnę w Syrii, bo właśnie na Białych Hełmach Waszyngton i Stany Zjednoczone polegały jako na jedynym źródle informacji o atakach chemicznych w Syrii — podkreślił dziennikarz. Wyjaśnił też, że „członkowie Białych Hełmów nagrywają na kamery ludzi, którzy rzekomo ucierpieli lub zginęli w ataku chemicznym i rozpowszechniają te nagrania poprzez swoje kanały informacyjne w sieciach społecznościowych, a następnie świat na to reaguje.
— Myślę, że uznali Rogera za prostaka. Już przychylnie usposobili do siebie inne gwiazdy, np. uczestników grupy Coldplay, których muzyki w żaden sposób nie można porównać do muzyki Rogera — podkreślił dziennikarz. — Tak wielu celebrytów zostało zwerbowanych przez organizację The Syria Campaign, ale, kiedy e-mail otrzymał Roger, zaczął zadawać pytania — dodał.- Gdy człowiek pokroju Rogera wchodzi na scenę i mówi coś takiego, legalizuje oświadczenia każdego, kto już wcześniej informował o Białych Hełmach, a także szczerą troskę mieszkańców różnych części świata o to, że popycha się nas do wojny fałszywą pomocą humanitarną poprzez media — mówił Blumenthal. — I o tym, że nie przypomina to rosyjskiej kampanii propagandowej, którą The Syria Campaign próbuje obalić — zaznaczył.
— Moim zdaniem, kiedy Roger mówił to, przemawiał w imieniu wielu ludzi — powiedział Max Blumenthal.
