W okolicach syryjskich miast Hama i Aleppo obiekty wojskowe sił rządowych zostały zaatakowane z powietrza w nocy. W tej chwili nie ma informacji o tym, kto to mógł zrobić. Nie ma również danych o zabitych i rannych, ani o wyrządzonych szkodach.
W szczególności podczas ataku na skład broni 47. brygady syryjskiej armii w pobliżu Hamy wybuchł duży pożar.
Według źródła skład broni, który zaatakowano, znajduje się na wschód od Aleppo, między lotniskiem Al-Maliki a El-Nayrab.
Jak potwierdza korespondent agencji SANA, dźwięki wybuchów można było usłyszeć w okolicach Hamy i Aleppo.
Rano izraelska armia odmówiła komentarza w sprawie doniesień o jej możliwym udziale w nocnych nalotach. Wcześniej Izrael dziesiątki razy bombardował obiekty w Syrii, tłumacząc swoje działania dążeniem do zapobieżenia przedostaniu się nowoczesnej broni w ręce wrogich elementów, w tym zwłaszcza libańskiego ruchu „Hezbollah”, który walczy po stronie syryjskiego przywódcy Baszara al-Asada.