Tymi szczęśliwcami jest trójka zwycięzców konkursu wiedzy o Rosji „Do Rosji z piłką". To Dorota Walczak, Cezar Jędrysko i Mateusz Raj. Konkurs zorganizowało Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia, wspierające inicjatywy w dziedzinie kultury oraz wymianę młodzieży pomiędzy Polską a Rosją.
Z Cezarem Jędrysko, absolwentem wydziału filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, rozmawiałam o jego udziale w konkursie, oczekiwaniach związanych z pobytem na takiej światowej imprezie i kto będzie mistrzem.
— Dlaczego postanowił Pan uczestniczyć w tym konkursie? Czy jest Pan takim zapalonym kibicem piłkarskim, czy to była raczej chęć odwiedzenia Rosji?
— W moim przypadku dominowała chęć odwiedzenia Rosji, a mistrzostwa świata są niesamowitą okazją, aby to zrobić. Szczerze mówiąc, nie jestem zapalonym fanem piłki nożnej, ale za to bardzo lubię Rosję. Wcześniej też uczestniczyłem w konkursach organizowanych przez Centrum Porozumienia i Dialogu, ale nie udawało się wygrać.
Dopiero tym razem miałem szczęście. Biorąc udział w konkursie nie sądziłem, że wygram, bo zdawałem sobie sprawę, że na pewno dużo osób będzie zainteresowanych tym konkursem. Nie robiłem, więc, sobie jakichś wielkich nadziei na wygraną, ale okazało się, że miałem większe szczęście, niż sądziłem.
— Pytań było dosyć sporo i niektóre z tych pytań naprawdę wymagały pewnej pracy i zaangażowania, bo nie dotyczyły faktów, które są powszechnie znane. Pytań było 30. Niektóre były łatwiejsze, na temat bieżących wydarzeń. Na przykład było pytanie o nazwisko polskiej baletnicy, bohaterki filmu, który wyszedł w zeszłym roku w Rosji. To dosyć łatwe pytanie, ponieważ o tym było dosyć głośno — oczywiście chodzi o Matyldę Krzesińską. Były także pytania, które wymagały pewnej wiedzy historycznej i tutaj musiałem poszukać w źródłach. Przy czym nie zawsze odpowiedzi na pytania udało się znaleźć w polskich źródłach. Trzeba było też sięgnąć do rosyjskich.
— Tak, ja znam rosyjski. Jedno z cięższych pytań dotyczyło Mariny Mniszkowej z czasów wielkiej smuty. „Jaki element zastawy stołowej przywiozła ze sobą do Rosji?" Okazało się, że chodziło o widelec. Nie jest to coś, o czym uczą na lekcjach historii. Były też pytania, które dotyczyły rzeczy wcześniej powszechnie znanych, a teraz stopniowo ulegających zapomnieniu, jak na przykład o cmentarze żołnierzy radzieckich. „Gdzie znajduje się największy cmentarz żołnierzy radzieckich?" — tutaj chodziło o Braniewo. Albo trzeba było podać liczbę żołnierzy radzieckich, którzy poświęcili życie przy wyzwalaniu Polski.
Te pytania były ciekawe, i samo przejście przez te pytania i poszukiwanie odpowiedzi było samo w sobie ciekawym doświadczeniem. A w drugiej części trzeba było napisać opowiadanie na jeden z trzech tematów. Pierwszy temat: Jaki jest twój osobisty związek z Rosją? Drugi temat — opowiadanie, które dotyczyłoby jakiegoś historycznego aspektu relacji polsko-rosyjskich. Trzeci — związek Twojej rodziny z Rosją.
Ja wybrałem temat, który był mi najbliższy, czyli moje spotkania z Rosją. Był jeszcze warunek, że opowiadanie musiało dotyczyć jednego z trzech miast, w których odbędą się mecze polskiej reprezentacji. Ja napisałem o Moskwie, w której byłem parę razy. W czasie każdego mojego pobytu lubię spotykać się z jej mieszkańcami. Lubię poznawać kraj poprzez kontakty z ludźmi.
— Czy zna Pan już program pobytu w Rosji?
— Jeszcze nie otrzymałem żadnej informacji. Jedyne, co wiem, że odwiedzimy wszystkie trzy miasta, w których będzie grała polska reprezentacja — Moskwę, Kazań, Wołgograd. Ale, w jaki sposób będzie to zorganizowane, tego jeszcze nie wiem.
— Czy ma Pan jakieś szczególne oczekiwania wobec podróży do Rosji?
Rozdanie nagród w konkursie zbiegło się w czasie z otwarciem Rosyjskiego Domu Kibica w Warszawie. Przedstawiono zebranym prezentacje miast — gospodarzy meczów. Na tych prezentacjach było pokazane, jak wielkie inwestycje zostały poczynione i w infrastrukturę i także w zapewnienie rozrywki gościom.
Poza tym mam oczekiwania czysto piłkarskie. Mam nadzieję, że polska reprezentacja piłkarska dotrze przynajmniej do półfinałów. Bardzo chciałbym, żebyśmy mieli okazję oglądać mecze, w których Polacy będą wygrywać. A trzecie moje oczekiwanie jest takie, że spotkamy się z tą słynną rosyjską gościnnością i życzliwością.
— Z tego, co rozmawiałem z kolegami, to uważamy, że polska reprezentacja ma większe szanse niż Rosjanie, że mamy mocniejszy skład. Rosja nigdy nie była czołową drużyną, jeśli chodzi o piłkę nożną. Hokej — to tak, ale w piłce nożnej zazwyczaj inne kraje górowały. Wydaje się, że Polska będzie radziła sobie trochę lepiej niż Rosja.
— No a kto będzie mistrzem?
— Na pewno najlepszy!
Z odpowiedziami na wszystkie pytania konkursowe, a także z pracami zwycięzców można zapoznać się na stronie internetowej konkursu. Konkurs odbył się drogą online poprzez stronę www.russia2018.rospolcentr.ru. Nadesłano ponad 100 zgłoszeń, stronę odwiedzono około 4 tysięcy razy. „To miłe, że zgłoszenia przychodziły z różnych miast w Polsce — nie tylko z tak dużych jak Warszawa, Kraków czy Lublin, ale także z mniejszych jak np. Łęсzyca czy Ełk" — podkreślili organizatorzy.