„Jesteśmy dalecy od broni nuklearnej, wręcz przeciwnie, prowadzimy politykę powstrzymywania. Dlatego z każdym dniem potencjał rakietowy Iranu rośnie tak, żeby spędzać Izraelowi sen z powiek. Natomiast jeśli postąpi on nierozsądnie, zrównamy z ziemią zarówno Tel Awiw jak i Hajfę" — oświadczył Khatami.
Wczoraj w nocy Siły Obronne Izraela zaatakowały na syryjskim terytorium kilkadziesiąt obiektów irańskiej brygady al-Kuds. Żołnierze oświadczyli, że to odpowiedź na ostrzał rakietowy z irańskich pozycji w Syrii. Izraelska armia dodała, że uprzedziła przed atakiem rosyjskich wojskowych. Iran przy tym zapewnia, że nie ma związku z atakiem, który jak mówi, był odpowiedzią Syrii na agresję Izraela.
Rosyjskie MSZ oświadczyło, że sytuacja budzi zaniepokojenie, i wezwało wszystkie strony do zachowania powściągliwości.