Tani i bezproblemowy „Motołyga” od lat 60. niezmiennie służy jako koń pociągowy armii ponad dwudziestu państw. Nomenklatura maszyn na jego podwoziu szacowana jest na dziesiątki nazw — od ciągników artyleryjskich do samobieżnych przeciwpancernych systemów rakietowych.
Modułowa zasada
Sprzęt na podwoziu MT-LB walczył w Afganistanie, Naddniestrzu, w obu czeczeńskich kampaniach i w Osetii Południowej. Dziś nadal wykonuje zadania bojowe na wschodzie Ukrainy, w Syrii i Iraku. I choć te maszyny nie są zaprojektowane do pracy na linii frontu, ich pomoc dla grup wojskowych jest nieoceniona. Przewożą wojska, wywożą rannych z pola bitwy, holują artylerię i moździerze, przeprowadzają rekonesans radiacyjny i chemiczny, pełnią rolę mobilnych posterunków dowodzenia i wykonują wiele innych funkcji.
MT-LB w konfiguracji podstawowej waży niecałe dziesięć ton i może zabrać na pokład 13 osób — dwóch członków załogi i 11 żołnierzy w oddziale desantowym. Transporter rozpędza się do 60 kilometrów na godzinę po szosie i ma imponującą rezerwę mocy około 500 kilometrów. „Motołyga” łatwo wspina się pod górę pod kątem 35 stopni i potrafi forsować przeszkody wodne wpław. Wysokość korpusu jest mniejsza niż dwa metry. Przysadzista sylwetka pozwala MT-LB ukryć się przed ostrzałem wroga w fałdach terenu i działać w pobliżu linii frontu.
„Pod względem parametru «skuteczność-koszt» nie ma na świecie transporterów, które dorównywałyby MT-LB — powiedział Sputnikowi redaktor naczelny pisma «Arsenał Ojczyzny» Wiktor Murachowski. — Jest on bardzo tani i prosty w obsłudze, bardzo niezawodny i ma wielki zasób. Dlatego nadal jest bardzo pożądany w siłach zbrojnych. Na tym podwoziu eksploatuje się wiele broni. Na bazie MT-LB można także budować nowy sprzęt, na przykład ciągniki dla północnych szerokości geograficznych. Inną kwestią jest to, że „Motołygi” dla Rosji były produkowane w Charkowie. A w 2014 roku, jak wiadomo, dostawy zostały zatrzymane”.
Kwestia ceny
Warto zaznaczyć, że zdecydowana większość MT-LB nie potrzebuje „grubego” korpusu. Ale sama możliwość modułowej instalacji dodatkowego pancerza może być bardzo przydatna w przypadkach, gdy transporter działa w składzie jednostek przeciwpancernych — istnieją warianty „Motołygi” uzbrojone w systemy rakietowe „Szturm” i „Kornet”. Ponadto taka funkcja jest niezwykle przydatna dla maszyn dowodzenia o poziomie operacyjno-taktycznym lub taktycznym stosowanych bezpośrednio w obszarze operacji bojowych. Standardowy pancerz większości istniejących wariantów MT-LB wytrzymuje ostrzał tylko z lekkiej broni strzeleckiej.
Uzbrojenie zmodernizowanego MT-LB pozostanie bez zmian: „Motołyga” zachowa 7,62-mm karabin maszynowy PKT do samoobrony. Na zwykłych transporterach już montowano systemy wieżowe z BTR-80, 23-mm szybkostrzelne działa przeciwlotnicze, automatyczne granatniki i wiele innych. Dzięki zmniejszeniu całkowitej masy maszyny możliwe będzie zainstalowanie na niej bardziej poważnych „argumentów” — na przykład modułów bojowych z rosyjskich pojazdów pancernych nowej generacji, w szczególności zdalnie sterowany „Arbalet-DM”. Jednak środki te niekoniecznie zostaną uznane za racjonalne — MT-LB nie jest w stanie zastąpić transporterów opancerzonych i bojowych wozów piechoty na polu walki. Są to maszyny różnych klas i są przeznaczone do różnych zadań.
Oprócz zmodernizowanej amfibii od „Remdizla” Ministerstwo Obrony rozważy także inne podobne pod względem charakterystyk transportery opancerzone, zdolne do zastąpienia w wojskach charkowskiego sprzętu. Jeszcze w kwietniu 2017 roku wiceminister Jurij Borysow w ramach podróży służbowej do przedsięwzięć obronnych Wołgogradu ogłosił plany zakupu partii maszyn BT-3F do kompleksowych prób. Te gąsienicowe transportery opancerzone na podwoziu okrętowych bojowych wozów piechoty BMP-3F zostały po raz pierwszy zaprezentowane publiczności na forum „Armia 2016”. Ale są one znacznie większe, cięższe i droższe niż MT-LB, a według niektórych ekspertów nie są w stanie w pełni zastąpić w wojskach starej dobrej „Motołygi”.