W swoim komunikacie na Twitterze amerykańscy wojskowi napisali, że talibowie raczej usłyszą "laurel" lub "yany" niż BRRRT (dźwięk karabinu maszynowego z pokładu samolotu). Żart wywołał gwałtowną reakcję wśród użytkowników portali społecznościowych, z których wielu uznało go za cyniczny. Po pewnym czasie wiadomość została usunięta.
Zakiya Sangin, członkini parlamentu prowincji Parwan, powiedziała w wywiadzie dla Sputnika, że zamiast udzielać pomocy Afganistanowi, Amerykanie śmieją się z niego: „Afganistan nie jest w stanie znosić kpiny. We wszystkich prowincjach kraju jest niebezpieczne. Nasza młodzież umiera na wojnie, a w rodzinach panuje żałoba. Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych chcą doświadczyć cierpliwości mieszkańców Afganistanu. Amerykanie mieli pomóc nam w walce z terroryzmem, a oni tylko śmieją się z narodu Afganistanu i z naszego cierpienia".
Gul Ahmad Azami, członek afgańskiego parlamentu z Farah, powiedział w rozmowie ze Sputnikiem, że takie zachowanie w Internecie jest nie do zaakceptowania. „Kiedy w grę wchodzi życie i losy ludzi, dowcipy w Internecie nie są dopuszczalne w jakiejkolwiek formie. Żarty na Twitterze i brak szacunku dla życia Afgańczyków i ich tradycji są obrazą dla narodu afgańskiego”.
W 2017 roku wojsko Stanów Zjednoczonych rozdawało ulotki w prowincji Parwan z obraźliwą dla muzułmanów ilustracją. Stany Zjednoczone użyły cytatu z Koranu, który został połączony z wizerunkiem psa. Pies jest uważany za nieczyste zwierzę w islamie, a kolaż propagandowy wywołał oburzenie wśród mieszkańców.