Jednak wraz z tworzeniem lekkich pojazdów pancernych zdolnych do wspierania sił lądowych tam, gdzie potrzeba, nadal pozostają poważne trudności.
Pomimo dobrze ugruntowanej logistyki wojskowej i rozwiniętego systemu lotnictwa wojskowo-transportowego, stworzenie lekkiego czołgu, chronionego i posiadającego jednocześnie siłę ognia głównego czołgu, pozostaje jednym z najpoważniejszych problemów nie tylko dla dowództwa amerykańskiej armii, ale także dla twórców broni. Przez trzy dekady, które minęły od rozpoczęcia prac nad tym tematem, do eksploatacji eksperymentalno-wojskowej takich maszyn, dostaw na uzbrojenie i udziału w operacjach bojowych nigdy nie doszło.
Projektanci nowego typu pojazdów opancerzonych w USA są przekonani, że nie będą oszczędzać na środkach ochrony. Kurator jednego z projektów opracowania perspektywicznej maszyny bojowej generał David Bessette już zauważył, że schemat stworzenia pancerza i środków ochrony nowych amerykańskich pojazdów wojskowych „będzie zupełnie inny” od podejścia do ochrony najlepszej maszyny bojowej w tej klasie — rosyjskiego samobieżnego niszczyciela czołgów 2S25 „Sprut-SDM-1”.