Pisze o tym Financial Times, powołując się na źródła bliskie rozmowom.
W kwietniu Pekinowi została przekazana lista towarów, które ChRL kupuje w różnych państwach i które można zastąpić amerykańskimi. Na liście znalazła się ropa naftowa, produkty petrochemiczne i skroplony gaz ziemny, wołowina, drób i soja. Waszyngton zamierza też domagać się zniesienia ograniczeń na amerykański import do Chin.
Jeśli strony porozumieją się w sprawie barier handlowych, to według oceny Departamentu Finansów zwiększenie dostaw zasobów energetycznych przyniesie USA dodatkowych 50-60 mld dolarów rocznie. Co się tyczy produktów rolnych, dostawy w Chinach wzrosną dwukrotnie z 19,6 mld dolarów w 2017 roku.
Do końca maja z chińskimi władzami ma spotkać się sekretarz handlu USA Wilbur Ross, strony omówią propozycję Waszyngtonu. FT podkreśla, że jeśli decyzja w sprawie długofalowej współpracy zostanie podjęta, odbije się na współpracy chińskiego biznesu z sojusznikami USA: UE, Australią, Brazylią i Argentyną, które także eksportują towary do ChRL.