O problemach polskich producentów maliny pisał niedawno portal naTemat. „Tak źle jeszcze nie było" — alarmowali w rozmowie z dziennikarzami plantatorzy spod Kraśnika. Polska należy do czołowych producentów malin na świecie, ale w tym roku sadownicy i ogrodnicy są przerażeni tym, co się dzieje.
Mówią o prawdziwej tragedii w branży, o niskich cenach skupu, poniżej kosztów produkcji, braku pracowników i wielkich plantacjach tanich malin zza wschodniej granicy. Rolnicy apelują do rządu o pomoc, pojawiają się nawet głosy wzywające do rozpoczęcia protestów.
Okazuje się, że wyjąkowo niskie ceny maliny w tym roku uderzyły także w plantatorów z Serbii.
W specjalnym materiale dla Sputnik Srbija Boris Malagurski, reżyser, prodcent, komentator polityczny i aktywista próbował wyjaśnić, jak wygląda sytuacja z rynkiem uprawy malin w Serbii i na co mogą liczyć serbscy producenci „czerwonego złota".