Według danych agencji ograniczenia nie będą oznaczać automatycznego wprowadzenia cła na import. Środek jest skierowany nie przeciwko amerykańskiej stali, tylko przeciwko prawdopodobnemu zwiększeniu importu w ślad za nałożeniem cła na USA. UE chce zachować go na wcześniejszym poziomie.
Bruksela spodziewa się, że dostawcy pozbawieni dużego rynku będą chcieli zastąpić go UE i w ten sposób negatywnie wpłyną na konkurencję. Bruksela wprowadzi limit dostawy stali, opierając się na statystykę z poprzednich lat. Po jego przekroczeniu będzie nakładane cło w wysokości 25%. W marcu USA nałożyły 25-procentowe cło na import stali i 10-procentowe — na import aluminium, odraczając jego wejście w życie do 1 czerwca.