Przygotowując badanie, naukowcy przeprowadzili wywiady z tysiącem pracowników, którzy pracują w 29 sektorach gospodarki. Większość z nich przyznała, że w ich pracy są przestoje, czyli czas, w którym pracownik znajduje się na miejscu pracy, ale z jakiegoś powodu nie może wykonywać swoich obowiązków. 22% stwierdziło, że taka sytuacja ma miejsce codziennie.
Aby uzyskać kwotę, którą pracodawcy wydają na opłacenie przestojów, naukowcy pomnożyli średni czas przestojów w roku przez liczbę obywateli Stanów Zjednoczonych pracujących w biurach pełnoetatowych. Uzyskana wartość została pomnożona przez średnią pensję w kraju, która wynosi 17,09 dolarów za godzinę.
W wyjaśnieniu do badań Andrew Brodsky napisał, że przestoje przynoszą korzyści, chroniąc pracowników przed wypaleniem zawodowym i pozwalają pracodawcom znaleźć wolnych pracowników do rozwiązywania pilnych zadań. Jednocześnie, wiedząc, że obciążenie jest niskie, pracownicy często „rozciągają” swoje zadania na cały czas pracy, stwierdził uczony.