Po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych ze wspólnego kompleksowego planu działania (JCPOA) w sprawie Iranu i osiągnięciu porozumienia odnośnie kwestii syryjskiej między Teheranem a Ankarą liczba zarejestrowanych w Turcji irańskich firm znacznie wzrosła. O przyczynach takiego gwałtownego wzrostu w rozmowie ze Sputnikiem opowiedział Ahmad Hashemi, niezależny irański ekspert do spraw międzynarodowych, były pracownik MSZ Iranu (departament Turcji).
— Ten znaczny wzrost liczby irańskich firm w Turcji jest spowodowany nie tyle zacieśnieniem relacji biznesowych między obu krajami, co próbą ominięcia sankcji i ucieczki z niezdrowego rynku Iranu. Faktycznie z powodu niskiego poziomu bezpieczeństwa inwestycji w Iranie wiele firm zdecydowało się na inwestowanie w Turcji. Z drugiej strony od wprowadzenia sankcji wiele irańskich spółek córek i firm związanych z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej, aby obejść sankcje, zarejestrowało się w Turcji – powiedział ekspert.
— Ten kraj posiada wystarczający poziom bezpieczeństwa gospodarczego i stabilności, a po nieudanym przewrocie państwowym, kryzysach politycznych i ekonomicznych, które później dotknęły Turcję, zapewniła ona duże możliwości zagranicznym inwestorom. Wiele irańskich firm skorzystało z tej sytuacji i zaczęło rejestrować się w tym kraju. Ogólnie rzecz biorąc, obserwujemy tam wysoki poziom inwestycji zagranicznych oraz obecność międzynarodowych korporacji. Wiele europejskich i amerykańskich firm wykorzystuje swoje biura w Stambule do monitorowania rynków na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, co podkreśla znaczenie Turcji i Stambułu jako miejsca dla kierownictwa i monitoringu. Dlatego Turcja może zapewnic wysokie bezpieczeństwo biznesowe i gospodarcze inwestorom i biznesmenom z Iranu – wyjaśnił Hashemi.