Po ZEA Xi Jinping złoży wizyty w Senegalu, Rwandzie, RPA i na Mauritiusie. Geografia wizyty pokazuje, że Chiny są gotowe wzmacniać swoje wpływy polityczne i gospodarcze we wszystkich bez wyjątku regionach kontynentu.
Obecna podróż chińskiego przywódcy po Afryce ma jedną specyficzną cechę, na którą w rozmowie ze Sputnikiem zwróciła uwagę Tatiana Dejcz, ekspert Instytutu Afryki RAN:
Senegal interesuje Chiny jako państwo rolne, 75% ludności mieszka na wsi. Natomiast Chiny mają bogate doświadczenie w rozwoju rolnictwa do poziomu państw rozwiniętych. Same aktywnie rozwijają technologie rolne, zapożyczają rozwiązania od Europy Zachodniej, Izraela i chętnie dzielą się wiedzą i umiejętnościami praktycznymi z państwami afrykańskimi. Chińscy agronomowie uczą Afrykańczyków technologii uprawy ryżu i innych kultur, ogrodnictwa, oszczędnego podlewania oraz walki ze szkodnikami.
Afrykańczycy ze swojej strony często zarzucają byłym metropoliom, że zostawiły ich sam na sam ze zrujnowaną infrastrukturą. Dotyczy to między innymi Afryki Zachodniej, gdzie znajdują się byłe kolonie Francji. Tę lukę w infrastrukturze starają się wypełnić Chiny. Zgodnie z danymi eksperta Tatiany Dejcz w Senegalu Chiny zbudowały dwie nowoczesne autostrady, budują lotnisko międzynarodowe w Dakarze. Jednocześnie Chiny finansują przygotowanie i szkolenie miejscowych budowlańców i inżynierów — podkreśliła ekspert.
W Senegalu szybko rośnie chińska diaspora. Jeśli w 2004 roku składała się z 300 Chińczyków, wówczas Senegal utrzymywał stosunki dyplomatyczne z Tajwanem, w 2008 roku było ich już tysiąc, a obecnie według różnych szacunków — ponad 5 tys. — poinformowała ekspert.
Ekspert Chińskiego Instytutu Komunikacji Yang Mian uważa, że bez względu na to, iż Zachodnia Afryka jest najbardziej odległym regionem w porównaniu z innymi częściami kontynentu, Chiny mogą ją zaangażować w projekt Pasa i Drogi.
Chiny zawsze przywiązują dużą wagę do rozwoju przyjaznych stosunków z państwami Afryki. Afryka Północna, Wschodnia, Zachodnia, Środkowa i Południowa są w równym stopniu ważne dla Chin. Oczywiście Afryka Zachodnia jest ważną częścią afrykańskiej dyplomacji Chin. W porównaniu do innych regionów Afryki najwyżsi urzędnicy Chin w ostatnich latach rzeczywiście stosunkowo rzadko składali wizyty w państwach Afryki Zachodniej. Wiąże się to z częstymi zamieszkami w regionie, co nie sprzyja wizytom. Od ubiegłego roku pod tym względem sytuacja się poprawiła.
Senegal ma wyjście do Atlantyku, co podkreśla jego znaczenie strategiczne dla Chin, które na razie nie kontrolują infrastruktury portowej na zachodnim wybrzeżu Afryki. Z kolei ostatnia sprzyjałaby osiągnięciu ambitnego celu — zrobienia z Chin wielkiego mocarstwa morskiego.