Jego zdaniem „opcja wojskowa" jest dla Kijowa fizycznie niemożliwa.
„Ani stopniowe wyzwalanie ziem, ani gwałtowny zryw i zdecydowana ofensywa nie mają dziś szans powodzenia. I te próby będą nas kosztować nawet drożej niż aktywna faza wojny z lat 2014-2015" — powiedział Lichaczew cytowany przez „PolitNawigator".
Lichaczew tymczasem zauważył, że Ukraina nie jest gotowa do płacenia takiej ceny.
Wcześniej ukraiński dowódca zdradził plan „odzyskania" Donbasu. Jego zdaniem najlepszym sposobem wpłynięcia na świadomość mieszkańców regionu jest przekonanie ich do skutecznej pracy władz w Kijowie.