— Co czeka polsko-rosyjskie relacje handlowe w najbliższej przyszłości?
— Byłoby dobrze, gdyby nastąpił ich dalszy rozwój. Polskie firmy są nadal zainteresowane rozwojem wymiany handlowej z partnerami rosyjskimi. Jest to nasz rynek sąsiedzki, tym samym ma dużą siłę przyciągania dla polskich producentów i eksporterów. Ale nie wszystko zależy od przedsiębiorców.
— Ile potrzeba czasu na odrobienie strat i przywrócenie stosunków pomiędzy dwoma państwami do poziomu sprzed kryzysu?
— Czy Rosja należy obecnie do dziesiątki kluczowych dla Polski rynków?
— Jak wynika ze statystyki w roku bieżącym, licząc łączną wartość eksportu i importu, Rosja wróciła na trzecie miejsce na liście najważniejszych partnerów handlowych Polski. Obecność na rynku rosyjskim, jak na każdym innym, wymaga nieustannego monitorowania, szukania nowych możliwości i nisz popytowych. Nieobecność, przy obecnej konkurencji, prowadzi tylko do strat.
— Organizacje samorządu gospodarczego nigdy nie zerwały tej współpracy. Jej intensywność była wprawdzie bardzo zróżnicowana w poszczególnych okresach, ale trwa do chwili obecnej. W tym niełatwym dla przedsiębiorców obu krajów okresie poszukujemy nowych możliwości i skutecznych form współpracy. Najbardziej aktywne polskie firmy są nadal obecne na rosyjskim rynku, w tym. m. in. na prestiżowych wydarzeniach targowych w Rosji.
— Jak wygląda współpraca z rosyjskimi regionami oraz w specjalnych strefach ekonomicznych?
— Organizowana jest wymiana misji dla przedsiębiorców obu krajów ze szczególnym uwzględnieniem regionów. W trakcie misji przedsiębiorcy wzajemnie się poznają i konkretyzują swoje oferty współpracy.
— Takie sytuacje się zdarzają. Piszą o tym od czasu do czasu rosyjskie media. I na tym polega paradoks sytuacji, że zmusza ona przedsiębiorców obu krajów do szukania wyjścia z tej patowej sytuacji.
- Obserwujemy spadek eksportu owoców i mięsa, natomiast dostawy półproduktów oraz produktów przetwarzanych rosną. Jak można to wytłumaczyć?
— Jest to wynikiem szukania nowych możliwości zaspokojenia rosnącego popytu na przetworzone produkty na rynku rosyjskim, do którego dostosowują się polscy eksporterzy.