— Czy można było uniknąć otwartego konfliktu zbrojnego?
— Od 1 do 15 sierpnia w Gruzji odbywają się manewry NATO Noble Partner, jednocześnie intensywność współpracy pomiędzy Tbilisi i Sojuszem tylko przybiera na sile. Zagraniczni przedstawiciele regularnie odwiedzają gruzińsko-osetyjską granicę. Czy Rosja będzie reagować na taką aktywność w pobliżu swoich południowych granic?

- Jak Pan uważa, czy inicjatywa Gruzji o podniesieniu statusu delegacji na genewskie rozmowy poświęcone bezpieczeństwu na Zakaukaziu pomoże uregulować stosunki Tbilisi z Abchazją i Osetią Południową?
— Z jakimi problemami zgłaszają się obywatele Rosji do ambasady?
— Chodzi głównie o wnioski o wydanie obywatelstwa. Na terytorium regionu mieszka bardzo wielu obywateli Rosji, dlatego rodzicie małoletnich dzieci najczęściej zwracają się do nas po to, żeby ich dzieci uzyskały rosyjski paszport.

— Jakie są w Pana ocenie perspektywy współpracy gospodarczej Rosji i Osetii Południowej? Czy jest prawdopodobieństwo, że republika stanie się samowystarczalna i nie będzie zależeć od dotacji z Rosji? Kiedy może do tego dojść?
